Od jakiegoś czasu zastanawiamy się nad wyborem sposobu ogrzewania domu i wody użytkowej.
W pierwszej wersji aż do tej pory bylismy zdecydowani na wygodne ogrzewanie piecem na ekogroszek, jednak po wizycie hydraulika zmienił się nasz punkt widzenia. Hydraulik zasugerował ,żeby ze względu na wysoką cenę pieca oraz tego typu opału zastanowić się nad piecem węglowym. Ostatnio pojawiła się również możliwość podłączenia gazu ziemnego. Zawiozłam więc dzisiaj wniosek o wydanie warunków przyłączenia i czekam na odpowiedź gazowni czy będzie prowadzona instalacja w naszej okolicy, co jest związane z ilością chętnych mieszkańców . O pompie ciepła nie myślę, ze względu na duży koszt założenia takiej instalacji.
Muszę w ciągu miesiąca podjąć decyzję jaki rodzaj ogrzewania wybrać. Nie wiem czy sugerować się wygodą i małą obsługowością urządzeń czy też zmniejszyć koszt kupując piec węglowy i do tego alternatywnie zdecydować się na gaz ziemny ,który również będzie służył do kuchenki ? Myślę,że to byłoby rozsądne rozwiązanie o ile oczywiście gazownia zechce nam ten gaz podciągnąć. Z jednej strony nie chcę zamieszkać w kotłowni ciągle podkładając do kotła i sprzątać wszechogarniajacy czarny kurz, z drugiej nie chciałabym znacznie przepłacać za ogrzewanie.
Co radzicie? Jakie rozwiązania zastosowaliscie u siebie? Może wypowiedzą się obecni użytkownicy ?