To , że etap wykańczania wnętrza domu jest najdroższy to wiadomo ale , że wcale nie taki przyjemny o tym przekonuję się od pewnego czasu. Od kilku miesięcy tworzę w wyobraźni projekty łazienek. Wybór jest ogromny. Duże zróżnicowanie cenowe, kolorystyczne i jakościowe. Wiem tylko, że do małej łazienki muszą być płytki w jasnych barwach ze względu na to , że jest dosyć mała.
Zatem mam pytanie w gestii praktycznej . Może wypowiedzą się użytkownicy?
Wybierać matowe, półmat - lepszy w utrzymaniu czy błyszczące-optycznie powiększajace łazienkę.?
Mimo,że na budowie jeszcze zimowe klimaty , jednak w ciągu tego martwego sezonu powstało takie oto dzieło mojego męża.