Elewacja boczna
Po niecałych 8 miesiącach od wbicia pierwszej łopaty ,przeplatanych radościami,smutkami i mnóstwem budowlanych decyzji , 08.11.2012 zakończony został ważny etap-
SSO!!!
Przednia elewacja
Po postawieniu więźby murarz wymurował 3 kominy z klinkieru Sydney , cegła dziurawka na pełną fugę . 2 kominy są dymne natomiast 1 dwukanałowy to wentylacja kuchni.
Stropodach ocieplaliśmy styropianem 5 i 10 na zakładkę, uszczelniając pianką i zalewając to kilkucentymetrową warstwą betonu. Na skosy zastosowaliśmy styropian docieplenie , na podłogę strychu utwardzony podłogowy. Ocieplenie wykonaliśmy we troje z pomocą wujka i trwało to 5 dni. Generalnie jest to niezbyt skomplikowane , aczkolwiek uciążliwe zajęcie ,zwłaszcza to wnoszenie betonu w wiaderkach na górę.
W międzyczasie ociepleniowcy okleili lukarny 12 cm. styropianem grafitowym i zaciągnęli siatką z klejem. Ciekawostka: mimo zalet tego styropianu posiada wielką wadę- jest drogi i krzywy . Po rozpakowaniu okazało się, że kilka tafli jest w kształcie łódek.
27.10.2012 przywieziono na plac akcesoria dachowe. Ekipa w zimowej scenerii rozpoczęła łatowanie,obijanie membraną a pełne deskowanie i papowanie części nad garażem.
Z powodu braku czasu,podobnie jak u większości budujących nie relacjonowałam na bieżąco postępów na budowie.
26.09.2012 ekipa od dachu zaczęła stawiac więźbę i w expresowym tempie (2 i pół dnia) powstało już rusztowanie pod blachodachówkę. Byłam pełna podziwu jak sprytnie 4 cieśli wciągało ciężkie krokwie ,belki i inne elementy.na górę.
elita
